9 września 2015 roku w historii Muzeum Ziemi Lubuskiej zapisze się, jako duże wydarzenie. Albowiem, tego dnia otwarto wystawę „Portrety zielonogórzan”, na której umieszczono dziewięćdziesiąt prac (w tym około trzydzieści z okresu przedwojennego). Fakt ten zasługuje na uwagę, ponieważ w wernisażu udział wzięły nie tylko osoby portretowane, ale również twórcy współczesnych konterfektów.
Dyrektor muzeum Leszek Kania, otwierając wystawę opowiedział o niuansach malowania portretów. - Podobizna osób portretowanych wcale nie jest taka ważna dla historii, ponieważ po latach i tak zostaje tylko portret - mówił.
- W pierwszej części ekspozycji zaprezentowaliśmy unikatowe wizerunki mieszkańców przedwojennego Grünberga, pochodzące z zielonogórskiego Heimatmuzeum. Najstarsze z obrazów sięgają pierwszej połowy XIX wieku. Autorem kilku z nich jest zielonogórski malarz Carl Friedrich Seifert, który namalował olejne portrety m.in.: winiarza Carla Engmanna i Johanna Gottlieba Berreina, skarbnika kamery miejskiej - informował kurator wystawy dr Longin Dzieżyc.
Druga część ekspozycji pokazuje portrety zielonogórzan osiedlonych w naszym mieście po II wojnie światowej m.in.: dawnego wicestarosty zielonogórskiego Romana Mazurkiewicza, malarzy Hilarego Gwizdały i Ireny Bierwiaczonek. Obrazy te pochodzą ze zbiorów Działu Sztuki Współczesnej naszego muzeum oraz ze zbiorów prywatnych. Ponadto spośród współczesnych pokazano m.in. portrety: wieloletniego dyrektora Filharmonii Zielonogórskiej Czesława Grabowskiego, byłego dyrektora Wytwórni Wódek Gatunkowych Stanisława Palonki, obecnego dyrektora Muzeum Ziemi Lubuskiej Leszka Kani. Niektóre powstały specjalnie na potrzeby wystawy np. portret prof. Władysława Korcza. Nie zapomniano też o wizerunkach osób związanych z regionalną przeszłością winiarską Zielonej Góry.
Ważne miejsce ekspozycji stanowią konterfekty wszystkich dyrektorów zielonogórskiego muzeum na przestrzeni blisko 100 lat. Poza tym – również wizerunki wszystkich rektorów zielonogórskich uczelni: Wyższej Szkoły Inżynierskiej, Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Politechniki Zielonogórskiej i Uniwersytetu Zielonogórskiego (poza portretem aktualnie urzędującego, bo w tradycji akademickiej portret rektora jest malowany dopiero po zakończeniu kadencji).