Serwis wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Są one wykorzystywane w celu zapewnienia poprawnego działania serwisu i tworzenia statystyk. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień dot. przechowywania plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies na Twoim komputerze. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce Plików Cookies
x
Urząd Miasta Zielona Góra Biuletyn Informacji Publicznej
Urząd Miasta Zielona Góra
ul. Podgórna 22
65-424 Zielona Góra
e-mail:

tel.: 68 45 64 100
fax: 68 45 64 155
Newsletter

Aktualności

Dodano: 2014-06-06 Autor: kg
Informacja archiwalna
Autor: K. Grabowski <br />Opis: - To był moment zmiany systemu, sposobu myślenia i życia – wspominał Janusz Kubicki.
Zielonogórzanie chętnie odpowiedzieli na akcję upamiętniającą pierwsze, częściowo wolne wybory z 1989 r. W środę dzielili się opiniami i wrzucali do urn wspomnienia o minionym 25-leciu.
Przed ratuszem stanęła wystawa prezentująca archiwalne zdjęcia, plakaty i dokumenty poświęcone wyborom, które odbyły się 4 czerwca 1989 r. Dokumenty z Archiwum Państwowego w Zielonej Górze pokazują historyczne momenty związane z wyborami w ówczesnym województwie zielonogórskim. W środę, na deptaku stanęły Urny Wolności, do których można było wrzucać życzenia i wspomnienia sprzed 25 lat.
 
- Napisałam po prostu: Niech żyje wolna Polska! To prosty przekaz, który oddaje, moim zdaniem, najważniejszą myśl płynącą z tej symbolicznej daty, 4 czerwca 1989 roku – mówiła Kazimiera Jankowska.
 
Przed ratuszem pojawiły się osoby, które aktywnie uczestniczyły w tamtych wydarzeniach m.in. Walerian Piotrowski, prawnik, senator RP I i II kadencji.
 
Swoją kartkę do urny wrzucił także prezydent Janusz Kubicki. - Postanowiłem wpisać się symbolicznie – przyznał. - To był w końcu moment zmiany systemu, sposobu myślenia i życia. Kiedyś młodzi ludzie nie będą pamiętać, że chcąc wyjechać do Niemiec, trzeba było się bardzo postarać o paszport. Teraz wsiadamy w samochód, budzimy się np. w Berlinie i łapiemy się na tym, że nie zabraliśmy żadnych dokumentów. Więc doceniajmy to co się stało. Po za tym cieszy, że rośnie świadomość obywatelskości. Często jako przykład daję budżet obywatelski. Jeszcze donioślejszy przykład, to referendum w sprawie połączenia. Okazało się, że mieliśmy najwyższą frekwencję w ostatnich dziesięciu latach, co oznacza, że mieszkańcy chcą mieć wpływ na to co wokół nich się dzieje.
 
Akcji patronuje „Gazeta Lubuska”. Najciekawsze wspomnienia zielonogórzan zostaną opublikowane na jej łamach.
« powrót