Serwis wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Są one wykorzystywane w celu zapewnienia poprawnego działania serwisu i tworzenia statystyk. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień dot. przechowywania plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies na Twoim komputerze. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce Plików Cookies
x
Urząd Miasta Zielona Góra Biuletyn Informacji Publicznej
Urząd Miasta Zielona Góra
ul. Podgórna 22
65-424 Zielona Góra
e-mail:

tel.: 68 45 64 100
fax: 68 45 64 155
Newsletter

Aktualności

Dodano: 2013-10-09 Autor: Ewa Duma
Informacja archiwalna
Autor: Ewa Duma
- Zimą rysuję, a właściwie kreskuję. Latem maluję – mówi skromnie o swojej pracy artystycznej malarka Dorota Komar-Zmyślony, podpisująca swoje prace z przekornie odwróconym „er”.
Dorota właśnie obchodzi 30-lecie pracy artystycznej i stąd wystawa w Galerii Związku Polskich Artystów Plastyków Pro Arte, z siedzibą przy Starym Rynku 2-3. Miejsce to szczególne, bo nad salonem wystaw są pracownie kilku artystów. Również atelier Doroty (na trzecim piętrze), z którego jest widok na Stary Rynek i jego „kulisy”. Z okna widać Wieżę Głodową, Konkatedrę, Ratusz, kominy – dawnej „Polskiej Wełny”, a także rozmaite dachy i daszki kamieniczek... Tu od blisko 25 lat artystka szuka inspiracji, tworzy, czasem odpoczywa czy normalnie zamyka się przed światem. Wewnątrz artystyczny nieład tworzą zarchiwizowane prace i te właśnie powstające, umieszczone na sztalugach. Wszędzie pędzle, farby. Do niedawna za ścianą „Komarowej” pracowni tworzyli Agata Buchalik-Drzyzga i Zenek Polus. Odeszli do krainy wiecznego spokoju. Podczas wernisażu zgromadzeni uczcili  pamięć artystów chwilą ciszy, zainicjowaną przez kurator galerii Iwonę Peryt-Gierasimczuk.
 
- Pracownia sztuki - to miejsce, gdzie formułuje się piękno, talent i praca. A obraz to dar – najlepiej i najpiękniej świadczący o istocie człowieczeństwa i kultury. Nie sposób przecenić tych wartości i ich wkładu w rozwój duchowości ludzkiej. Z okazji jubileuszu 30-lecia pracy artystycznej, składam Pani wyrazy uznania i dziękuję za piękne pomnażanie dziedzictwa kulturowego naszego miasta i kraju – napisał w liście gratulacyjnym do jubilatki prezydent Janusz Kubicki.
 
Malarstwo dla Doroty jest pewnego rodzaju medytacją. Osadza postaci w barwnych pejzażach (często w kolorach ziemi), malując je najlepszymi farbami - bo warsztat dobrego artysty nie znosi fuszerki. Tworzy, słuchając klimatycznych, wzruszających czy energetycznych polskich piosenek, ale nie tylko... Cieszy się, gdy powstaje coś nieoczekiwanego, jako efekt jej osobistego poczucia szczęścia i wolności. Potem obserwuje reakcje odbiorców, chociaż niekoniecznie zależy jej na jakichkolwiek opiniach. – Ważne, by obraz działał na emocje. Budził uśmiech, wzruszał lub totalnie kogoś wkurzał – mówi z przekonaniem artystka.
 
Na ekspozycji pokazała prace małe i duże. Malarstwo i rysunki, przedstawiające kreskowane postaci (z ogromnymi niebieskimi, zielonymi... oczami), osadzone w różnorodnych klimatach. Niektóre z nich zwiedziły Europę, bo Dorota miała swoje „Pięć minut” w Holandii, Szwecji, Niemczech, Włoszech i na Litwie. Oczywiście kilkakrotnie wystawiała: w Zielonej Górze, a także Warszawie, Wrocławiu, Bydgoszczy, Poznaniu, Radomiu, Gorzowie Wlkp. i wielu innych miastach. Jest laureatką prestiżowych nagród m.in.: I nagrody Międzynarodowego Konkursu na Rysunek im. Andriolliego (2012), Nagrody Indywidualnej II stopnia Dyrektora Centrum Edukacji Artystycznej (2006, 2009), Nagrody Kulturalnej Miasta Zielona Góra (2004).
 
Poza tym, na zamówienie maluje portrety i uprawia malarstwo ścienne. Jednym z przykładów jest bufet w Galerii „U Jadźki”.
 
Gdy w życiu ma pod górkę powtarza sobie, jak mantrę: Co mnie nie zabije, to wzmocni... I tak idzie do przodu, spotykając na swojej drodze morowych ludzi i fajne miejsca. Bywa zdziwiona i zaskoczona, lubi niedzielne leniuchowanie, zwierzęta - jak wielu z nas. Mimo notorycznego braku czasu znajduje chwilę, by zatrzymać się i zauważyć innych czy pośmiać się z nimi, bo poczucie humoru ma niezwyczajne.
« powrót