14 września 2013 roku, po długiej i ciężkiej chorobie zmarła artystka Agata Buchalik – Drzyzga, która swoje prace "wyczarowywała głową i palcami". Agata zajmowała się grafiką, malarstwem olejnym, tkactwem, wykonywała także ekslibrisy oraz tworzyła kompozycje na bazie papieru czerpanego. Miała na swoim koncie blisko 50. wystaw indywidualnych i 130. wystaw zbiorowych w kraju i za granicą.
Do Zielonej Góry przyjechała w latach siedemdziesiątych i tu została. W połowie lat 90-tych kierowała Biurem Wystaw Artystycznych. Swoją wiedzą dzieliła się z uczniami Plastyka i studentami Uniwersytetu. Działała charytatywnie na rzecz Klubu Kiwanis Zielona Góra, którego była inicjatorką na naszym terenie.
45-lecie swojej pracy artystycznej obchodziła w listopadzie ubiegłego roku. Z tej okazji odbył się wernisaż jej malarstwa w Bibliotece Norwida. Wejście do galerii zdobił gigantyczny gobelin "Przerwany rytm" z 1998 roku. Wśród prac prezentujących jej dorobek z ostatnich dziesięciu lat było około 50. miniatur, które namalowała dla wnuków.
Wystawie towarzyszył katalog, w którym na jednej ze stron znalazł się kolaż z twarzami blisko stu osób, które miały szczęście znaleźć się blisko Agaty i podziwiać jej zręczne ręce i wielkie serce. - Nazywam te osoby "Moi współcześni". Cieszę się, że mogę w ten sposób podziękować rodzinie czy przyjaciołom – mówiła malarka.
Teraz wiele osób myśli o niej… Cześć jej pamięci!