Od środy, 26 lipca, z miejsca pożaru hali w sołectwie Przylep Zakład Gospodarki Komunalnej wywiózł już 119 ton zanieczyszczonej wody pogaśniczej zmieszanej z trocinami, która jest pozostałością akcji gaśniczej. Transporty odbywają się w asyście policji do oddalonego o 63 km Ciepielówka, gdzie znajduje się certyfikowana spalarnia niebezpiecznych odpadów.
Krzysztof Sikora, prezes ZGK zapewnia przy tym, że wszyscy jego pracownicy są wyposażeni odpowiednie środki ochrony osobistej. – Załadunek odbywa się pod nadzorem straży pożarnej, która cały czas czuwa na miejscu pogorzeliska – podkreśla prezes Sikora.