– Do 2,4 mln zł zwiększymy dotację na rewitalizację zielonogórskich zabytków – zapowiedział prezydent Marcin Pabierowski podczas dzisiejszej konferencji prasowej. – Mamy piękną starówkę, ciekawe zabytki architektury. Trzeba je tylko odpowiednio odnowić i wyeksponować.

To fragment szerszego programu odnowy i ożywienia starówki poprzez inwestycje w kulturę, rekreację i zabytki. To ma przyciągnąć więcej zielonogórzan i turystów, co będzie miało wpływ na miejscowy biznes. – Chcemy ożywić starówkę, stąd np. zimą uruchomiliśmy lodowisko na pl. Bohaterów. Planujemy odnowę fragmentu deptaku od pl. Bohaterów do pomnika Bachusa – wyliczał prezydent. – Stawiamy na turystykę i tradycję. Szczególnie na elementy winiarskie i unikatowe w Polsce Święto – Dni Otwartych Piwnic Winiarskich. Goście poznają nie tylko kulturę i zwyczaje winiarskie, ale mogą również podziwiać architekturę miasta. Stąd decyzja o tym, by wyremontować Salę Szeptów.

W zeszłym roku miasto na 50 złożonych wniosków wsparło 25 projektów rewitalizacji. Łączna kwota dotacji wyniosła 1,8 mln zł. Pokrywa on część tzw. kosztów kwalifikowanych, resztę wykładają właściciele obiektów. Całkowita wartość robót to ok. 5,5 mln zł. Dzięki temu odnowiono m.in. elewację budynku przy ul. Zamkowej 16a, Sowińskiego 1-1A czy Mickiewicza 13.

– Podczas prac natrafiamy na niespodzianki. Tak było w domu przy ul. Drzewnej 17. Po odsłonięciu tynków wyłoniła się piękna konstrukcja szachulcowa, która wyeksponowaliśmy. Okazało się, że kamieniczka jest o sto lat starsza – opowiadała Iza Ciesielska, miejska konserwator zabytków.

– Na ten rok złożono 44 wnioski. Wszystkie były dokładnie sprawdzane. Muszą mieć np. projekt i pozwolenie na budowę. Komisja wybrała 20 obiektów – wyliczała Monika Krajewska, dyrektorka Departamentu Inwestycji Miejskich. Magistrat na ich odnowę przeznaczy 2,4 mln zł. Dzięki temu nową elewację zyska np. kamienica przy ul. Fabrycznej 2-4, Kazimierza Wielkiego 13 czy willa przy ul. Kazimierza Wielkiego 18.

– To dobry kierunek. Myślę, że nie będzie radnego, który nie głosowałby za przeznaczeniem 2,4 mln zł na rewitalizację zabytków. Każdy z nas chce mieszkać w pięknym mieście – podsumował radny Radosław Brodzik, z klubu KO.